2023/05/03

Róg i Chełmsko Śląskie - DPG

Róg jak nie róg😉

 Anna:

Dzisiaj w pięknym słońcu wybieramy się na spacer na górę z Diademu. Cały szlak na szczyt nie jest długi, ale to co ma do zaoferowania przechodzi nasze oczekiwania. Od razu wchodzimy w piękny iglasty las.

Las, który z biegiem dnia będzie dawał schronienie przed ostrym słońcem. Dlatego potrzebujemy lasów, dlatego musimy o nie dbać. Myślę, że czytają nas świadomi tego ludzie 😊

W pewnym momencie wychodzimy na zbocze, z którego roztacza się malowniczy widok na oddalone góry, ale również na tajemniczą wioseczkę, w której góruje imponująca wieża kościelna. Lokalizacja wioski po prostu zjawiskowa. Intryguje mnie to na tyle, że nieoczekiwanie potem... znajdziemy się tam odkrywając barwne lokalne postaci. Ale o tym za chwilę... 

Panorama po wicince

Jest i Róg 

Punkt startu



Chełmsko Śląskie

Widok piękny ale kontrowersyjny 

Tym widowiskowym zboczem wchodzimy jeszcze wyżej, aby ponownie zanurzyć się w las. Nie trwa to długo, bo za chwilę dochodzimy do tabliczki Róg. Po jej przeciwnej stronie znajduje się przepiękna panorama na Chełmiec i inne szczyty w tym pasmie. Krajobraz jak na stepach, ze względu na różnorodność traw poddanych wiatrom. Wylegujemy się w najlepsze, zapatrzeni w horyzont...

Katastrofa

Chełmiec na lewo

Po nacieszeniu się ciszą, decydujemy się na powrót. Oczywiście Canon idzie w ruch i uwieczniamy piękno krajobrazu. Wydaje się, że te miejsca są nietknięte przez człowieka. I niech tak pozostanie. Choć jak wiemy wycinki drzew nie przeprowadził nikt inny tylko człowiek ☹️

Chełmiec i Lesista w powiększeniu 

Kościół katolicki na lewo i poewangelicki na prawo

Śnieżka 

Urocza dolinka


Bajka


Fotogeniczna wieś 


Zwierzyna 🙃

Jest i rusałka

Nawet opóźniając ten powrót, idąc spacerowym krokiem, dochodzimy dość szybko do auta. Jak wiemy drogi powrotne są znacznie szybsze. 

Jadąc w kierunku następnego pasma górskiego, rzuca mi się nietypowa, zupełnie niespotykana architektura przydrożnych domków. Stajemy prawie z piskiem 😉 i udajemy się na spotkanie z nieznanym.

Dwunastu apostołów

Okazuje się, że to 12 apostołów, czyli XVII wieczne domki tkaczy. Nigdy takiej architektury nie widziałam. To jest niezwykłe odkrycie. Wchodzimy do pierwszej chaty, w której opowieścią raczy nas doświadczona pani historyk, przewodnik, znawca regionu. 

Sklepik 

Muzeum




Perełki z XVIIw. 

W następnych otwartych drzwiach kryje się kawiarenka będąca częścią lokalnych wyrobów z lnu. Zamawiamy tutejszy smakołyk czyli bombę apostołów oraz pyszną herbatę i kawę. Anegdotami raczy nas tutejszy właściciel. W tym potoku myśli różnych, wymieszanych z deklamacją wiersza po części improwizowanego, trudno zrozumieć co jest prawdą a co tylko legendą. Dostęujemy nawet zaszczytu obejrzenia prywatnej kolekcji historycznych zdjęć z Chełmska, znajdujących się w imponujących rozmiarów albumie- również dość wiekowym. Wyjść stamtąd nie jest łatwo, ale w końcu się udaje;) Pan Adam z pewnością jest barwną postacią. 

😲

 

Prawie wszystko jest na sprzedaż😅 
 
Na stole "Bomba apostołów" 

Źródło wciąż żywe 

Zdjęcia i stare widokówki 

Kościół Św. Rodziny

Z głową pełną wiedzy, która niestety staje się ulotna, gdy jest niezapisana, podążamy tutejszymi uliczkami, aby poczuć klimat miasteczka. Warto zagłębić się w historię tego miejsca, bo obfituje w wiele ciekawostek.  

Obfitość Dolnego Śląska 

Dawny rynek miasta

 


 

Dzień pełen wrażeń, który przyniósł niespodziewane odkrycia.

Łukasz:

Dzisiaj naszym zadaniem było wejść m.in. na Róg o wysokości 715 m n.p.m. Szczyt w Górach Stołowych, który nie jest tak wysoki jak Szczeliniec Wielki, ale najwyższy w mikroregionie Zawory. Dlatego znaleźliśmy się tu z Anną. 

Jadąc drogą z Unisławia Śląskiego w kierunku Chełmska Śląskiego, na szczycie wzniesienia obok granicy z Czechami, zatrzymujemy się obok wiaty turystycznej i początku szlaku czerwonego. Parking przydrożny, prawie zapomniany przez turystów, ale niezapomniany przez paralotniarzy ze względu na bliskość pola startowego i rowerzystów ze względu na przygotowane drogi rowerowe. 

Tego dnia widzimy tylko jedną zorganizowaną grupę przed nami. Idą w tym samym kierunku. Szlak zaczyna się wejściem w chłodny, ciemny las, gdzie przy spiekocie dnia, można dać przyjemny chłód. 

Ciemny las

Po krótkiej chwili wychodzimy na otwartą przestrzeń...wycinkę🤐, która towarzyszy nam przez większość krótkiej, lecz widokowej wędrówki. 

Spustoszenie leśne straszne. Jeden dostrzegalny plus to widoki na Chełmsko Śląskie, góry Krucze - jeden z naszych kolejnych celów i piękną panoramę dolinki w dole z sielskimi widokami. 


Na tle panoramy i dowodów działalności człowieka 

Idziemy wzdłuż pasma, aż w pewnej chwili, szlak ostro skręca w prawo. Zaczyna się krótkie podejście pod wysokość 700 m. I zanim się zaczęło to się skończyło. 

Po kilku minutach widzimy strzałki a zaraz za nimi cel. Szczyt nie wyróżnia się niczym wyjątkowym. Przecinka daje widoki na Chełmiec oraz pasmo Lesistej Wielkiej. 

I tym razem się udało 

Widok z Rogu


Chwilę na odpoczynek i kilka zdjęć, po czym wracamy tą samą drogą na parking. 


Kolejną atrakcją w ogóle nie planowaną tego dnia była wieś Chełmsko Śląskie. 

Wjechaliśmy od strony Domów Tkaczy, drewnianych małych domków ustawionych jeden koło drugiego, które od razu nas zaciekawiły. I tak spędziliśmy tutaj 1,5h.

 

Okazało się że domy tkaczy które widzieliśmy to "Dwunastu Apostołów". Budynki z XVIIw. w których okoliczni rzemieślnicy ręcznie tkali swoje wyroby. Byliśmy w dwóch dostępnych domach. Pierwszy to typowy sklep połączony z muzeum. Można było kupić wszelkiego rodzaju wyroby z materiału. W drugim pomieszczeniu można było zobaczyć przeróżne urządzenia do tkania oraz makiety domów tkaczy (Dwunastu Apostołów, Czterech Ewangelistow, Siedmiu braci). Przewodnik, którą spotkaliśmy bardzo szczegółowo opisała nam dzieje wsi, a kiedyś miasta Chełmsko Śląskie. 

Dawne czasy 

Drugi dom to już totalny odlot. Małżeństwo stworzyło miejsce wyjątkowe. Pani sprzedaje pamiątki i serwuje pyszne ciasto. Pan zapewnia rozrywkę w postaci zagadywania "na śmierć". Serwuje nam dużą dawkę historii połączoną ze specyficznym poczuciem humoru. Na tyłach domostwa można zobaczyć źródełko apostoła i skosztować wody, dzięki któremu według właściciela "będziemy żyć aż do śmierci"🙃😅 

Zobaczyliśmy jeszcze piękne mieszczańskie kamienice, które powstały podobnie jak pobliskie domy tkaczy w XVIIw. oraz kościół. 

Kamieniczki...ślad historii 

Mentalność Polaków na tych terenach po II wojnie światowej była taka, że lepiej spalić, zburzyć, zniszczyć, a nie oddać Niemcom. I w taki oto sposób nie ma już niektórych zabytków w tej wsi. A obecnie mieszkańcy muszą zmierzyć się z nasiloną kradzieży zabytków, które są dość małe i można je odciąć, ukraść i odjechać. 

Przykro, że takie perełki blakną z czasem. 

Nasz ślad 

 

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz