2022/09/06

Dolina Drwęcy

 

Dolina Drwęcy i jej skarby
 
Rzeka Drwęca
Anna:

Dolina Drwęcy (mezoregion fizycznogeograficzny - termin dla geografów) - oaza dzikości, cudownych ptaków oraz ...ryb.  Ta dolina ma ok. 100 km długości. Czy wiedzieliście, że ma kształt lecącego ptaka? Mogę powiedzieć, że mamy ją na wyciągnięcie dłoni - a przynajmniej jej część.

Spacerkiem od naszego jeziora Sopień udajemy się poznać meandry tej rzeki. Rzeki, która jest uznawana za jedną z najbardziej malowniczych. Zamieszkują ją setki gatunków ptactwa i ryb. Sielski krajobraz jaki możemy podziwiać jest niczym niezakłócony. Żadnych odgłosów cywilizacji. Tylko przyroda i my.

Na naszej drodze stanęła piękna polana

Również las dał o sobie znać 

My i kocyk poszukujemy ładnego miejsca na mały piknik 


Już jesteśmy blisko poszukiwanej rzeki 

W poszukiwaniach dopisywała nam piękna pogoda

Gdzieś tam był kiedyś średniowieczny gród 

Można tak iść bez końca 

Rzeka i jej meandry


Pięknie było... tylko te komary 

Idziemy wzdłuż Drwęcy w stronę grodu

Fascynuje mnie fotografowanie drzew. Najczęściej osobnych, wyróżniających się, półżywych, opuszczonych, samotnych, niezwykle oplecionych, zapomnianych, zdewastowanych, niezwykle pięknych itp. Przypuszczam, że z każdej wędrówki przywożę z sobą takie drzewa - na zdjęciach:)




Coraz wyższa trawa utrudniała nam spacer 


Ujście jeziora Sopień do rzeki Drwęcy 

W innym rejonie, podziwiamy Drwęcę z wieży widokowej. Żałujemy, że nie mamy profesjonalnego sprzętu do obserwacji ptaków, bo spektakl jaki się toczy na naszych oczach jest wyjątkowy. Niestety ani nasze oczy ani nasze aparaty nie są tak wybitne aby zmajstrować to wyraźnie. 

Ścieżka edukacyjna

Koncert na rozlewisku 





Bagienna Dolina Drwęcy 
Łukasz:

Mieszkając tak blisko rzeki Drwęcy i wiedząc o jej urodzie, meandrach i całej tej wspaniałości oczywiście poszliśmy zobaczyć co w trawie piszczy. 

To jeszcze nie rzeka
 
Wyruszyliśmy od strony jeziora Sopień i w bardzo krótkim czasie, chodząc po polach i łąkach dotarliśmy do jej koryta. Kierowaliśmy się w stronę słowiańskiego grodziska, których jest sporo na tym terenie. Lubię takie miejsca i lubię grzebać w kartach historii i wracać do czasów pełnych słowiańskiej mitologii. 

Większa kałuża 😁

Mamy kontakt

Anna poleciała 

Piękna i utrzymana

Choć widząc Drwęcę z kilku zakątków to nie udało nam się zobaczyć ani jednego kajakarza, natomiast z tych kilku miejsc które odwiedziliśmy, zauważyliśmy że rzeka jest przygotowana na spływy. Dużo jest znaków pomocnych dla miłośników rzecznych przepraw a samo koryto jest czyste od wszelkich przeszkód. Pięknie było podziwiać te tereny. Choć z perspektywy kajakarza musi być to na pewno ciekawsze. Moglibyśmy wędrować wzdłuż Drwęcy godzinami, ale w trawie piszczało za dużo komarów które setkami nie pozwalały nam nacieszyć się tymi terenami. Dochodząc bardzo blisko grodziska, musieliśmy uciekać w popłochu przed przeważającymi siłami natury. 

Gród był na wyciągnięcie ręki 

Anna jeszcze nie zdaje sobie sprawy że ja już zawracam i uciekam w popłochu 

Drugim miejscem, które odwiedziliśmy w okolicy rzeki Drwęcy to wieża widokowa w okolicy miejscowości Tama Brodzka. Dojeżdża się szutrową drogą, przejeżdżając kilkukrotnie przez nieczynną już linię kolejową. Dojeżdżając do miejsca, lądujemy na ścieżce edukacyjnej Bagiennej Doliny Drwęcy, która jest wyposażona w tablice informacyjne z masą wiedzy. Na jej końcu mamy wieżę widokową, która umożliwia w głównej mierze podsłuchanie "ptasich rozmów", a w drugiej kolejności zobaczenie masy różnych ptaków wodnych, odwiedzjących te tereny. Radzimy wziąć cokolwiek co może ułatwić obserwowanie z dużej odległości. Nam wystarczało, nacieszenie się ciągłymi utarczkami słownymi naszych ptasich przyjaciół. 

Ścieżka w pięknym lesie 

My😁

 

My nie znający tematu, słyszeliśmy większość ptaków z listy
 
Jak widać koncert nam się podoba
 

 

Moja Anna muskana promieniami wrześniowego słońca 

Kolejnym miejscem w którym szliśmy wzdłuż rzek było jezioro Nielbark, ale o tym już było we wcześniejszym poście o pojezierzu. 

Zapis naszej trasy z poszukiwań źródeł Drwęcy 😉


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz