|
Błogostan na pomoście
|
Anna:
Jezioro Siemianówka dawało nadzieję, na ciszę nad wodą. Miałam zaplanowane zobaczenie kilku miejsc. Na początek wybraliśmy się na plażę Bondary.
W środku tygodnia, nawet w wakacje nie było tam prawie nikogo. I o to chodziło. Wieża na plaży dawała możliwość spojrzenia na okolicę z lotu ptaka;) Poza tym, że wystraszył mnie szerszeń - wszystko pięknie! Pochodziliśmy po okazałym pomoście z jeszcze bardziej imponującym napisem - Siemianówka, robiąc dość sporo zdjęć, po czym rozłożyliśmy się pod palmowym parasolem. I w takiej błogiej ciszy rozkoszowaliśmy się błękitem tafli wodnej.
|
Pobudka |
|
Takiej atrakcji się nie spodziewaliśmy
|
|
Atrakcje |
|
Ani się tu bardzo spodobało
|
|
Siema Siemianówka |
Innym razem przyjechaliśmy do Kruhlika, skąd przeprowadza się obserwację ptaków. Jezioro to słynie bowiem z setek ich gatunków. Niestety niewiele udało nam się zobaczyć bez odpowiednich lunet.
|
Punkt obserwacyjny ptaków |
Podjechaliśmy też pod dawny port w Rybakach. Niestety okazał się totalną betonazą. Smutny widok, z zacumowanymi kilkoma jachtami. I pomyśleć, że to miejsce mogłoby kwitnąć.
Chcieliśmy popłynąć też rowerko-samochodem, ale niestety zabrakło najwyraźniej czasu. Zachęcam do odwiedzenia tego jeziora, bo jest naprawdę urokliwe. Ciekawe jak przedstawia się z przeciwległego brzegu? :)
Łukasz:
Z mojej perspektywy to ładne miejsce do wypoczynku od lasu i leśnych ścieżek. Nad zalewem Siemianówka byliśmy kilka razy i za każdym razem w innym miejscu. Za pierwszym razem Plaża Bondary, chyba nazywana przez miejscowych "starą plażą". Miejsce dość dobrze przygotowane pod turystę i wypoczynek. Rzuca się w oczy wysoka wieża widokowa, molo z ogromnym napisem "Siemianówka", kilka knajpek z kiepską kuchnią, pole namiotowe, parasole i płatny wjazd na teren kompleksu.
|
Pod palemką z bambusa
|
|
Pusto |
|
Chmury dawały show |
|
Pamiętam jak się huśta do bity |
|
Anna, również znalazła swoje wewnętrzne dziecko |
|
Tak to się przedstawiało |
|
Sprzęt tylko czekał na chętnych |
Za drugim razem przy okazji powrotu z dzikiej puszczy, wstąpiliśmy na wieże widokową w miejscowości Kruhlik. Mieliśmy szczęście przyglądać się pracy ornitologów.
|
Pięknie tam było |
|
Co tak wisi? Dzik? |
Za trzecim razem byliśmy od miejscowości Stary Dwór. Bardzo duży bezpłatny parking, plaża, małe mola i trochę sprzętu wodnego do wypożyczenia. Lepsze jedzenie i normalna, czysta toaleta. Alternatywa dla płatnej plaży Bondary.
|
My zawsze coś wymyślimy |
|
Restauracja i jej ogrody
|
|
Gorące z jabłuszkiem
| | | |
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz