"Każdy człowiek chce zmieniać świat, kiedy zaczyna cokolwiek robić. Ja
chyba nie liczyłem na to, że można zmienić świat w dosłownym tego słowa
znaczeniu. Myślałem, że uda się ten świat opisać"
K. Kieślowski
|
My i drzewo o niespotykanej korze |
Anna:
Widząc kiedyś zdjęcia z Sokołowska zamarzyłam, żeby je odwiedzić. Wyczułam jego niepowtarzalny klimat, przesiąknięty artystyczną atmosferą. Usytuowanie tego miejsca pomiędzy górami jeszcze dodatkowo podkreśla jego charakter.
Już wjeżdżając tam dałam się ponieść tej magii. Jakże cudownie byłoby tam mieszkać:) Sokołowsko to przecież jedna główna uliczka z willami mniej lub bardziej zadbanymi. Ale o pozycji tego miejsca wśród osób zainteresowanych kulturą przypomina dom, w którym mieszkał Krzysztof Kieślowski, kino Zdrowie - które widział z okna i powstający właśnie Ośrodek Sztuki w odrestaurowywanej siedzibie dawnego uzdrowiska. Historia tego uzdrowiska wraz z przylegającym do niego parkiem i lasem jest przebogata. I fascynująca zarazem.
|
Historia miasta |
|
Teraz las a kiedyś może park dla pensjonariuszy |
|
Dawne obserwatorium astronomiczne obecnie przekształcone w piękny dom |
|
Szczyty w pobliżu
|
|
Sokołowsko dawniej |
|
Niektóre budynki dalej są wykorzystywane z ich dawnym przeznaczeniem |
W 1855 r dr Hermann Brehmen uruchamia pierwsze na świecie ! sanatorium dla gruźlików. Architektura tego miejsca jest oszałamiająca. Nawet patrząc dzisiaj na szkielet, który pozostał, łatwo wyobrazić sobie uzdrowisko w czasach świetności. W drugiej połowie XIX w na terenie parku znajdował się również dom dr Brehmera, ogród zimowy, biblioteka i wieża.
|
Park przyległy do byłego sanatorium |
|
Bryła dawnego sanatorium |
|
W trakcie renowacji
|
|
Dom z niezłym klimatem |
|
Osobistości Sokołowska |
|
Jest szansa na odnowienie kawiarenki;) |
|
|
|
|
Krzysztof Kieślowski odznaczył się w historii miasteczka |
|
Widoki przyległych szczytów gór |
|
Źródło i zbiornik wody dla byłych już fontann w byłym parku i nie tylko, a kiedyś Pawilon Flüggego (to co widzimy to jego fundament) |
|
Zbiornik wodny, a kiedyś Pawilon Humboldta. W środku znajduje się popiersie Alexandra von Humboldta, słynnego niemieckiego naukowca i przyjaciela dr Brehmera |
Park płynnie przechodził w las pokrywający zbocza gór, więc tereny spacerowe były i są wciąż nieograniczone. Miasteczko już wtedy było słynne od swojej artystycznej strony, ale również ze względu na warunki klimatyczne. Kuracjusze mogli korzystać z bogatej oferty tego miejsca - term, kinoteatru i pijalni wód. Do początków XX wieku, Sokołowsko było znane w całej Europie. W jakim stopniu wiedzą o nim XXI- wieczni mieszkańcy Europy?! II wojna światowa unicestwiła to miejsce. Uzdrowisko zaczęło popadać w ruinę. Dzieło życia doktora zniknęło z powierzchni ziemi. Jakby tego było mało w 2005r pożar strawił znaczną część budynku. Obecnie w lesie znajduje się głaz upamiętniający dr Brehmena. Dość skromny jak na to co stworzył w Sokołowsku. Myślę, że po rewitalizacji budynku jego pamięć i historia tego miejsca zostaną odpowiednio upamiętnione. Dzieło dr Brehmena kontynuował po wojnie wybitny naukowiec Alfred Sokołowski. To po nim ta osada dostała nazwę. Dalej leczono chorych na gruźlicę jak również w późniejszych latach osoby uzależnione. W związku ze spadającą liczbą zakażeń na gruźlicę ośrodek musiał zacząć pełnić nową rolę. Po tym jak Sokołowski wyjechał do Warszawy placówkę przejął dr. Domin. To dzięki niemu przetrwało to miejsce w tak trudnym okresie do przemian w 1989. Sam doktor został w szpitalu aż do 2013.
|
Drzewo z niespotykaną korą |
Fundacja zajmująca się obecnie tym projektem prowadzi również działalność kulturalną m.in w siedzibie kina. Okoliczny mały skwer dr. Alfreda Sokołowskiego przywołuje postaci zasłużone dla tego miasteczka. Chcieliśmy odwiedzić kawiarenkę i zjeść przepyszną pizzę, ale byliśmy w dzień, kiedy nic nie było otwarte. Jaka szkoda! Mam jednak przeczucie, że Sokołowsko będzie kwitnąć artystycznie już niebawem:)
|
Pięknie zamknięta kawiarnia |
|
I kolejna klimatycznie zamknięta kawiarnia |
Łukasz :
Dla mnie to miejsce anonimowe. Dopiero moja Anna, naświetliła mi to miasteczko, co było dla mnie totalnym zaskoczeniem. Malutka mieścinka zatopiona wśród gór, zapomniana przez świat, ale dążąca do zaznaczenia już nie w dziedzinie lecznictwa, ale kultury.
|
Wieże dawnego sanatorium pomału wychodzą z cienia |
|
Tylko skromne tablice przypominają o czasach świetności tych miejsc |
|
Pozostałości grobowca Brehmerów
|
|
Zdjęcie pomysłodawcy sanatorium |
Dla mnie twist roku. Miejsce kiedyś znane na świecie dzięki dr. Brehmer-owi, który na tamte lata starał się nowatorsko podejść do gruźlicy. Nawet na wzór Sokołowska powstał podobny ośrodek w Davos.
|
To tutaj mieszkał Krzysztof Kieślowski. Na przeciwko mieści się nic innego tylko kino. |
Po II wojnie światowej, pomału to miejsce popadało w zapomnienie. Od 2007 zaczął się nowy rozdział tej miejscowości. Celem będzie krzewienie kultury. Międzynarodowe Laboratorium Kultury, może przykryje prestiżem XIX-wiecznie sanatorium doktora Brehmera. Dla zainteresowanych warto się przyjrzeć festiwalom i kinu, które wydaje się, że ciągle cyklicznie funkcjonuje. W roku warto tu przyjechać bliżej weekendu. Ma się większą szansę na zjedzenie czegoś i poczucia bardziej tego miejsca. Nam pozostał jedynie sklep spożywczy.
|
Kino trochę zaniedbane
|
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz