To jest romantyczny napad |
Jako były mieszkaniec Dąbrowy Górniczej, mogę powiedzieć, wychowałem się na Pogorii. Tam spędzałem początek wakacji na kąpaniu się i opalaniu. Wracałem na jesień i wiosnę spacerując po dróżkach wokół oraz dokarmianiu łabędzi i kaczek. A zimą zazdrościłem morsom ich wytrwałości i odporności na zimno. Odskocznią od tego co znam i od tego w jaki sposób można zagospodarować jezioro jest jezioro Dzierżno Małe w okolicy Gliwic. Mały zbiornik z wyspą Tumidaj pośrodku.