2020/06/20

Ulewa pod Klimczokiem - DPG

My-na początku trasy :)

Pogoda tego dnia od samego początku nas nie rozpieszczała, ale nie zdawaliśmy sobie sprawy wspólnie z Anną, co nas czeka dzisiejszego dnia. 
Dużo było mgieł i lekkiego kapuśniaczka, który mógł nas zmoczyć podczas długiego wędrowania. Nie zraziło nas to w ogóle, a bardziej zmobilizowało do wyjścia, kierując się zasadą - im brzydsza pogoda tym mniej ludzi na szlaku i tym lepszy kontakt z naturą. Plan był prosty...dojść na Klimczok z Brennej, odwiedzając Chatę Wuja Toma.

2020/06/14

Będzin...blaski i cienie

Stary Będzin w fotografiach

Chciałem Annie, trochę pokazać miasto, które udawało mi się poznawać przez osiem lat życia. Zeszliśmy parkiem na dolną Syberkę (nazwa osiedla zapożyczona z historii prawdopodobnych wywózek ludzi koleją na daleki wschód do wspomnianej Syberii). Deptak prowadzi nas do głównej drogi, koło boisk piłki nożnej, aż do rzeki Czarna Przemsza. Mijamy most i dochodzimy do deptaku wzdłuż rzeki. Zjedliśmy pysznego, pierwszego w naszym życiu... 

2020/06/13

Hamak w parku Chrobrego

Nasze drzewa

Park Chrobrego jest blisko w naszych sercach. To właśnie tu spotkaliśmy się po raz pierwszy i wydaje mi się, że przychodzimy do tego parku najczęściej, szukając gdzieś nas samych z tamtego czasu. 
Mały park, ale urokliwy i patrząc po ilości miejscowych nie jest to tylko nasze zdanie.

2020/06/12

Malinowy szlak

Tak mniej więcej przebiega

Plan był ambitny... Kupić oscypki, później z Przełęczy Salmopolskiej dojść czerwonym szlakiem do Malinowskiej Skały, przez Malinów i Przełęcz pod Malinowem, poszukać miejsca na hamaczek i po odpoczywać, poczytać i nasycić się górami :) Pierwszy etap czyli zakup i skonsumowanie oscypków wyszło nam pięknie. Starszy Pan jeszcze nasz pouczył jakie są najlepsze i w drogę. Pogoda była wymarzona...

2020/06/11

W krainie rododendronów

Robi wrażenie

Magiczne miejsce i wyjątkowa sceneria sprawiły, że szaleliśmy na dwa aparaty. Mój Canon był w intensywniejszym użyciu niż do tej pory. Kwiaty mnie fascynują, a rododendrony są doskonałym obiektem do fotografowania. Najpierw odkryliśmy zaciszny zakątek, gdzie zrobiliśmy sobie romantyczne zdjęcia. Potem poszliśmy na spacer parkiem w Rudach Raciborskich i tam dotarliśmy do stałego miejsca ze ścianą rododendronów.

Rezerwat Łężczok

Ptactwa co nie miara

Łukasz:

Znajomy Anny dał nam namiary na miejsce, o którym wcześniej nic nie wiedzieliśmy oprócz tego, że jest to dobry wypad na "niedzielny spacer". Dobrym prognostykiem był czekający na nas miejscowy kot, który chciał się z nami przywitać. Po całej tej kurtuazji, wsiedliśmy do samochodu i w drogę ku przygodzie! Ku naszemu zdziwieniu był to rezerwat przyrody z dzikim ptactwem i ich miejscem lęgowym.

2020/06/07

Powroty bywają dłuższe

To nie Żabnica, ale też ładny zakątek

W dzień powrotu do rzeczywistości czyt. powrotu do domu, zahaczyliśmy o baterie z czasów II Wojny Światowej "Fort Wyrwidąb", który nie brał czynnego udziału w walkach w tej okolicy, ale po II WŚ został wysadzony przez LWP. Konstrukcja betonowa pozostała i czeka na odwiedzających. Położona jest w ładnym miejscu z piękną panoramą. Dla tego typu konstrukcji obronnych nie jest to niczym szczególnym, ale dla nas tak.

2020/06/06

Wyprawa na Hale - Boracza, Redykalna, Lipowska

Pięknie tutaj jest

Góry nas tak wciągają, że zdecydowaliśmy się wyjechać na dłużej. Zanocujemy w Żabnicy - wiosce, którą pamiętam z dawnych lat. Miała swój urok i po latach wciąż można znaleźć tam wymarzoną ciszę.
Pokój z balkonem z widokiem na góry to wszystko co nam potrzeba do szczęścia. Rano możemy spokojnie wyruszyć w naszą trasę, bez konieczności dojeżdżania na miejsce.

2020/06/02

Sekretne jeziorko

Tak ono wygląda

Nie powiem, że pan myśliwy nie pobudził naszej ciekawości, co poskutkowało szybkim powrotem do naszego lasu. I już po kilku dniach byliśmy znowu na naszych niedawno poznanych dróżkach. Mając szczątkowe wspomnienia z naszej wspólnej rozmowy i ogólne wskazówki, z mapą w ręku poszliśmy szukać naszego wyjątkowego, magicznego miejsca. Anna lubi jeziora w pięknej scenerii natury, a ja lubię szukać kolejnych drzew na hamaczek. Nie było to trudne, znaleźliśmy je. Powiem więcej...