2020/12/31

Góra Kłodzka - Korona Gór Polskich - DPG

 "Kiedy staję w obliczu wyzwania, które budzi we mnie strach, patrzę na nie z innej perspektywy. Mówię sobie, że wybieram się do szkoły bohaterstwa albo na obóz wojowników. Bez względu na to, jak przeraża mnie życie, angażuję się na sto procent" R.Brett

Kłodzka Góra czeka

Promienie słońca na Gajniku to to co lubimy najbardziej

Anna:

Ambitnie ale też rzutem na taśmę wyznaczamy sobie w ostatni dzień roku zdobyć 10 szczyt z Korony Gór Polskich. Stwierdziłam, że będzie pięknie tak właśnie zakończyć ten cudowny rok. I dopięłam swego. Jedziemy na Górę Kłodzką. Trochę daleko od nas, ale czego nie robi się dla wspinaczki?!

2020/12/28

Lubomir - Korona Gór Polskich - DPG

Najładniejszy widok tej wyprawy :) 
Anna:

Wyprawa na Lubomir podobno miała nie być specjalnie atrakcyjna. Takie mnie doszły słuchy. Jakoby szczyt miałby być bez rewelacji. Jednak ja swoje przeczucia miałam i wszystko co niezbędne spakowałam. Dojechaliśmy mocno krętą i stromą drogą na parking z którego roztaczał się cudowny widok na okoliczne góry. Obok znajduje się urokliwy pensjonat, który z okien zapewnia wyjątkowe krajobrazy.

2020/12/19

Turbacz - Korona Gór Polskich - DPG

"W górach myśli przychodzą jakieś inne; nie o tym człowiek myśli że ciężko, ale że pięknie jest żyć i tak chciałby się tą przepełniającą go radością podzielić z innymi..." (autor nieznany)

Chwytając tarczę słońca ;) 
Anna:

Świt obudził nas szary i przygnębiający. Wszystko osnute mgłą i ponurością jakiej nie powstydziłby się listopad. A tutaj już końcówka grudnia przecież. Taki poranek aż prosi się o pozostanie w łóżku ze stertą książek i dzbankami pysznej herbaty. My jednak byliśmy nastawieni na wyjazd w Gorce. Marzył mi się Turbacz spowity śniegiem.

2020/12/05

Mogielica - Korona Gór Polskich - DPG

 "Wobec piękna gór czuję że On jest. I wtedy zaczynam się modlić" K. Wojtyła

Nasza kolejna polana z widokiem na Tatry

 Łukasz:

Na Mogielicy miałem już przyjemność być w lutym 2020r. z kolegą w zimę w śniegu po kolana. I wtenczas nie przypuszczałem, że będę tutaj z powrotem z moją Anną, aby znowu przeżyć przygodę w Beskidzie Wyspowym.

2020/11/21

Babia Góra - Zimowe wejście - Korona Gór Polskich - DPG

"Wystarczy mi dotyk ciepłej skały, wystarczy przestrzeń górska. Góry są moim tchnieniem." W.Kurtyka

Błogostan na Diablaku
Anna:

Babia Góra od zawsze była tą mityczną, która wydawała się górować nad innymi i być całkowicie poza moim zasięgiem. Nie przypuszczałam, że przypuszczę atak na ten szczyt kiedykolwiek. A jednak nadszedł w moim życiu taki czas, że Diablak stał się dla mnie wyzwaniem dość szybko. I tak dzisiaj znalazłam się u jego podnóża w scenerii więcej niż bajkowej.

2020/11/15

Listopadowy hamak w letnim słońcu

Jakie światło:)
 Anna:

Hamak w listopadzie?! Hamak w słońcu w listopadzie?! - pewnie się dziwicie, ale ja również pierwszy raz w życiu tego doświadczyłam i stwierdzam, że jest to jak najbardziej możliwe:) A satysfakcja niewiarygodna, bo przecież ten miesiąc zawsze tak trudno było znieść. W tym roku jest inaczej i korzystamy z tego bujając się w najlepsze.

2020/11/07

Klimczok zdobyty - DPG

"Nikt nie wykorzystuje swojego pełnego potencjału, słuchając Szeherezady w pozłacanym holu albo czytając Odyseję we własnym salonie. Wykorzystuje go wyruszając w nieznane" A. Towles

Zapierający dech w piersi widok

 Łukasz:

Już się nie da ukryć. W tytule tego posta można odnieść wyraźne wrażenie, że mamy do czynienia z wejściem na szczyt pasma Baraniej Góry. Po pierwszej nieudanej próbie i sprzysięgnięciu się żywiołów ziemi - w postaci trudności w wejściu na górę i wody - w postaci deszczu i nieprzebytych mgieł. Tym razem po trudach przebytych kilometrów i kuszeniem nas pięknymi polanami i pogodą nie ulegliśmy pokusie.

2020/11/01

Wciągające bagna

Ścieżka w nieznane
 Łukasz:

To nic innego jak ścieżka dydaktyczna Doliny Białej Przemszy. Można powiedzieć, że kontynuujemy poszukiwania rzeki Białej Przemszy z przygody jaka nas spotkała kilka tygodni wcześniej na Pustyni Błędowskiej. Przyjechaliśmy od strony miejscowości Laski. Myślałem, że podjedziemy bliżej miejsca docelowego, lecz nie zachwycał mnie przejazd samochodem przez las.

2020/10/31

Romantyzm jeziora Dzierżno

To jest romantyczny napad
 Łukasz:

Jako były mieszkaniec Dąbrowy Górniczej, mogę powiedzieć, wychowałem się na Pogorii. Tam spędzałem początek wakacji na kąpaniu się i opalaniu. Wracałem na jesień i wiosnę spacerując po dróżkach wokół oraz dokarmianiu łabędzi i kaczek. A zimą zazdrościłem morsom ich wytrwałości i odporności na zimno. Odskocznią od tego co znam i od tego w jaki sposób można zagospodarować jezioro jest jezioro Dzierżno Małe w okolicy Gliwic. Mały zbiornik z wyspą Tumidaj pośrodku.

2020/10/18

Muzyczne Opole

Co prawda to prawda
Łukasz:

Co można robić w czasie gdy pogoda nam nie sprzyja i ciągle staje okoniem? Tym razem udajemy się na niziny. Miasto Opole staje przed nami otworem. Pamiętam jak przejeżdżałem przez nie, będąc dzieckiem, kierując się na zachód. Nigdy w nim nie byłem, aż do momentu w którym jestem tu z kimś wyjątkowym. U mego boku jest Anna.

2020/10/10

Pustynia Błędowska

Takie atrakcje z hamaka:)
Łukasz:

Znałem to miejsce i udało mi się tutaj być kilka razy, ale nigdy nie zapuszczałem się głębiej w piaski pustyni. Przypadkiem przejeżdżając tędy z Anną, wjechaliśmy od strony Róży Pustyni, akurat na zachód słońca. Obiecaliśmy sobie tego dnia, że przyjedziemy tutaj ponownie, aby pozwiedzać okoliczne atrakcje. Nie przypuszczałem nawet, że tyle tego dnia doświadczymy.

2020/10/03

Wielka Rycerzowa

Bacówka z klimatem

 Łukasz:

Dzisiejsza wyprawa nie miała nic wspólnego z kolejnymi szczytami z Korony Gór Polskich. To miała być przygoda z tych - z pięknymi widokami przy jesiennej aurze. Anna, chciała poczuć jesień w górach właśnie tam. Wybraliśmy szlak żółty biegnący z Soblówki. Mieliśmy dużo nadziei związanej z tą trasą dotyczącą mniejszej ilości turystów na szlaku. Pewną wskazówką była mała ilość samochodów na drodze dojazdowej do miejscowości naszego startu. Wszystkie nasze nadzieje stały się płonne.

2020/09/20

Łysica - Korona Gór Polskich - DPG

Łukasz wchodzi. Piękne są te drzewa i sufit z korony drzew

Łukasz:

Po wczorajszej nocnej eskapadzie na zamku Krzyżtopór dzisiejsza wyprawa również ma dla nas trochę atrakcji i konfrontacje z duchami historii, które krążą w lasach nieopodal miasteczka Święta Katarzyna. Naszym celem jest kolejny ze szczytów Korony Gór Polskich, Łysica. Chcemy wejść od wspomnianego miasteczka szlakiem czerwonym, biegnącym lasem.

2020/09/19

Noc z duchami w Krzyżtoporze

W głębi znajduje się dziedziniec eliptyczny wzorowany na Koloseum 

Łukasz:

Do miejscowości Święta Katarzyna dojechaliśmy po godzinie 17 w sobotę. Bardzo chcieliśmy zwiedzić pewien zamek, który podobno był najpiękniejszym zamkiem w Polsce. Aby go zobaczyć, mieliśmy tylko ten jeden wieczór. Jutrzejszy ranek mieliśmy już zarezerwowany na inne atrakcje. Sprawdzając stronę internetową, okazało się że nie damy radę dojechać na czas przed zamknięciem, ale co innego zwróciło naszą uwagę. Zwiedzanie nocne!

Przeniesienie w czasie - Park Etnograficzny Tokarnia

Zachwycający dworek

Łukasz:
Jadąc w kierunku Kielc, nie mogliśmy nie wstąpić do Muzeum Wsi Kieleckiej. Takich wiosek już chyba nie ma nigdzie. Jeszcze pamiętam pomieszczenie z drewnianą ladą, drewnianymi półkami i większością produktów na wagę i bez zbędnych plastikowych folii. Zero Waste tak teraz znany i zwiększający swoją popularność, kiedyś był standardem jak na minione czasy.

2020/09/13

Ruiny zamku Pilcza w Smoleniu

Widok na główny zamek z dolnego podzamcza

 Łukasz:

To był nasz jednodniowy wypad w ten rejon Śląska. Celem dzisiejszej wędrówki był zamek Pilcza we wsi Smoleń. Dużo samochodów na bezpłatnym parkingu jak na taki mały zamek. Obok stoi budka informacji turystycznej i to w niej kupujemy bilety.

2020/09/05

Biskupia Kopa - Korona Gór Polskich - DPG

 "Nigdy się nie cofać. Kto przeżywa każdą chwilę z pasją, nie marnuje tego cennego daru, jakim jest życie" Ch. Parenti

  Anna prawie u wrót piekielnych 
Łukasz:

Dzisiejsza przygoda na kolejny ze szczytów Korony Gór Polskich, przywiodła nas do miejscowości Pokrzywna. To stąd będziemy atakować Biskupią Kopę. Pogoda była trochę niepewna w późniejszej części dnia. Przewidywano nawet burze, więc musieliśmy się sprężyć i dojść w czasie, aby zdążyć zejść do doliny przed załamaniem.

2020/08/29

Tajemnicze głębiny

Nurkowe centrum

Dzisiaj znaleźliśmy się w okolicach Koparek. To słynne miejsce wśród nurków, ale również piękne tereny po dawnej kopalni odkrywkowej. Żal byłoby nie skorzystać i w końcu nie poznać tego miejsca. Tym bardziej, że istniała szansa na imponujący widok i to może nawet z zawieszeniem hamaka.

Przygody w kajaku nad rzeką Sztoła

Co jakiś czas takie widoki się wyłaniały 

Łukasz:

To miał być nasz chrzest bojowy po latach. Anna kiedyś pływała kajakiem, ja natomiast pamiętam krótką przygodę na jeziorze przeszło 20 lat wstecz. Podstaw żadnych nie pamiętam, więc zapodałem sobie dzień wcześniej tylko szybki instruktaż na Youtubie, podesłany przez znajomego i jedziemy. Pogoda miała być nietęga, co dawało nam szanse,  że jak dojedziemy to nie będzie za dużej kolejki.

2020/08/23

W DG można odkryć klimatyczne zakątki

Efektowny mural

Znaleźliśmy się w czasach, gdy pójście do kina nie jest wcale oczywistym zajęciem. Długo nie było nam dane zaznać tej przyjemności. Dla Ani, kinomaniaczki był to straszny okres, ale wreszcie się udało! Dodatkowo seans był w niezwykłym mieście. Dąbrowa Górnicza to moje miasto, w którym się wychowywałem. Miasto, w którym znam każdy kamień. Miasto, w którym każdy kamień, przywołuje wspomnienia.

2020/08/21

Pilsko - piekło na ziemi - DPG

 "Człowiek powracający z trudnej eskapady górskiej jest istotą mądrzejszą, spokojniejszą i promieniującą wewnętrznie. Niejako - wyzwoloną"  J.Kukuczka

Zawsze z uśmiechem :)

Łukasz:

Kolejnym naszym szczytem do osiągnięcia stało się Pilsko 1557m n.p.m. Wybraliśmy ten szczyt, gdyż Ania mówiła, że należy do trudnych, a oboje nigdy tam nie byliśmy.

2020/08/17

Śnieżka 1603m n.p.m. - Korona Gór Polskich - DPG

My na początku trasy :)
Łukasz:

Najwyższy szczyt Karkonoszy, Sudetów oraz Czech, mieliśmy z Anną w planie podczas kilkudniowego wypadu w ten rejon Polski. Natomiast nie mieliśmy sprecyzowane skąd chcielibyśmy zacząć, ale od znajomego (pozdrawiamy Piotra) dowiedziałem się, że warto zacząć od świątyni Wang w Karpaczu.

2020/08/15

Zamek Chojnik samo zło

My z widokiem na wieżę 
Łukasz:

Nigdy nie powinno się lekceważyć przeciwnika, a gardę zawsze powinno mieć się wysoko. Tutaj ewidentnie zlekceważyliśmy konkurenta. W ogóle nieprzygotowani pojechaliśmy pod zamek Chojnik, myśląc bardziej o niedzielnym spacerku w parku, a nie mocnym podejściu w górę bez obietnicy rekompensaty włożonego wysiłku do miejsca i widoków, które mieliśmy zobaczyć. Na samym parkingu zastanawiałem się jeszcze czy czasami nie ubrać sandałów, ponieważ było przeraźliwie gorąco.

2020/08/13

Szrenica i Śnieżne Kotły

"Wędrówka to w istocie sztuka, którą trzeba uprawiać bez napięcia, z pasją i miłością" T. Terzani 

Mamy szczęście do dobrych fotografów na trasie :)

Łukasz:

Zaczęliśmy naszą całodzienną wyprawę jak na nasze standardy, dość wcześnie bo o 9.00 ;) Fakt -  założyliśmy sobie ambitne cele, które chcieliśmy zrealizować i to nas zmobilizowało do działań "ostatecznych". I można powiedzieć, że to ta "wczesna" godzina nas uchroniła.

2020/08/12

Nasze odkrycia w Szklarskiej

Nasze błogie miejsce:)

Dzisiaj postanowiłam zrobić Łukaszowi parę niespodzianek. Jedną z nich będzie Leśna Huta. To miejsce, w którym wyrabiają przeróżne cudeńka ze szkła. Położone jest w dzielnicy Szklarka.  Przed Zaułkiem  Szklarzy znajduje się ściana z tablicami upamiętniającymi mistrzów szklarstwa -  Karkonoszy i Gór Izerskich. Tak wiele osób, których pasją było właśnie artystyczne rękodzieło w szkle.

2020/08/11

Wysoka Kopa - Korona Gór Polskich - DPG

My - w miejscu, które nas zachwyciło

Czas wypraw, czas wycieczek, czas relaksu i odpoczynku fizycznego, czyli czas zacząć. Pierwsze nasze kroki skierowaliśmy na Kopę koło Szklarskiej Poręby. Mamy szlak pod nosem, ale chcieliśmy iść dłuższą i zarazem bardziej urokliwą trasą. Chcieliśmy zacząć z wysokiego "Z" jak z Zakrętu Śmierci. I to tam właśnie rozpoczynamy dzisiejszą przygodę.

2020/08/10

Historia Daisy w zachwycającym zamku Książ

Zamek Książ - W całej swej okazałości 

Jadąc tam z Anną, miałem w głowie obraz tego miejsca z niezliczoną ilością zagadek, historii, legend i mitów. Nie wiem czy otoczkę tajemniczości podkręcają sami właściciele, czyli miasto Wałbrzych, czy tak jest w rzeczywistości. Sami musieliśmy się przekonać na własnej skórze. Byliśmy w rejonie zamku przejazdem. Nie tak dosłownie przejazdem. Mieliśmy zamiar tam pojechać. Anna nie chciała bezmyślnie przejechać z punktu A do punktu B, jadąc na krótkie wakacje. Chyba wszyscy słyszeli o zamku Książ... 

2020/08/05

W poszukiwaniu ryb

Czy my wyglądamy na wędkarzy?;)

Dzisiaj będzie o wędrówce dość niedalekiej, ale jakże potrzebnej w trakcie tzw. dni roboczych. Wtedy trudno wyskoczyć gdzieś dalej i udać się na górski szlak. W takie dni poszukujemy miejscówki gdzieś bliżej, ale również ulokowanej w lesie, aby rozbicie naszego hamaka było możliwe. Zatem spakowaliśmy nasz plecak i wraz z hamakiem udaliśmy się do Rybołówki.

2020/07/25

Z Barankiem na barana na Baranią Górę

"Wysiłek fizyczny i psychiczny jest tak duży, że zwykło się alpinizm określać jako sztukę cierpienia.
W istocie, aby osiągnąć cokolwiek w górach, należy pogodzić się ze wszelką ludzką nędzą i bólem"
W. Kurtyka
Bycie ze sobą w takich miejscach jest piękne :)

Przytaczam na początek ten piękny cytat, gdyż myślę, że odnosi się dobrze do mojego doświadczenia z Baranią. Ból był i nie tylko fizyczny.

2020/07/18

Travelling i wandering

Deszczowa przystań

Tytuł tego posta skojarzył mi się ze słowem clubbing, który od razu wpadł mi do głowy mając we wspomnieniach to co doświadczyliśmy tego dnia. Dzień był ładny acz wątpliwy. Szukając palcem po mapie ciekawych zakątków w pobliżu natrafiłem na pewne źródło koło Rybnika. Nie myśląc długo spakowaliśmy tylko najpotrzebniejsze rzeczy i wyjechaliśmy. W pobliże tego miejsca można podjechać polna drogą wśród pól. Na miejscu przywitał nas rój komarów.

2020/07/16

Powrót nad jezioro

Jakże kojący widok

Nasz oryginalny sposób na wędrówkę i dzielenia czasu na aktywny wysiłek fizyczny i hamakowanie zmusił nas do upgrade'u sprzętu. Zakup wyposażenia według nas przy takiej aurze jaką mamy i ciągle zmieniających się warunkach staje się niezbędny i był tylko kwestią czasu. Hamak stał się naszym nierozłącznym kompanem, ale podmuchy wiatru i brak ruchu podczas relaksu, trochę nas wyziębia.

2020/07/12

Marzenia o Skrzycznem - Korona Gór Polskich - DPG

"Przeżycie krajobrazu może być źródłem olśnienia, w którym doznajemy wrażenia odnalezienia ukrytej natury świata" W.Kurtyka

Hipnotyzujący krajobraz

Cytatem Wojciecha Kurtyki, chciałam rozpocząć tę relację, choć słowa te pasują również do poprzednich wypraw. Kurtyka jest dla mnie wyjątkowym człowiekiem, źródłem inspiracji. Doceniam jego mądrość i filozofię Krea.

2020/07/09

Żywe Paprocany

Kate and Leonardo;)

Miała to być niespodzianka. Wypad w tygodniu do miejsca, które znaliśmy w innych życiach a które chcieliśmy poznać pierwszy raz razem. Jezioro w Tychach stanowiło jak nam się wydawało miłą odmianę od wcześniejszych naszych podróży. Miejsce dość mocno oblegane w lipcowe ciepłe popołudnie. Gofry przyciągają smakiem, a droga wokół, chęcią poznania jej końca. W międzyczasie wyłonił nam się z głębin przystani "Titanic"... 

2020/07/07

W poszukiwaniu oscypków - Hala Boracza

Piękne znaki a u celu pustka:(

Z pewnego źródła dowiedzieliśmy się, że są dwa miejsca z prawdziwymi oscypkami. Jedno z nich jest na hali Boraczej. Tak - naszej hali, na której zabawiliśmy jakiś czas temu i na której oczarowały nas widoki i jagodzianki. To był nasz ostatni dzień pobytu w Żabnicy, więc albo dzisiaj albo w ogóle.

2020/07/06

Skalanka i Aleja Zakochanych

Rajski widok

Czułam, że ciągnie mnie na "koniec świata", czyli w tym przypadku do Zwardonia. Chciałam pokazać Łukaszowi ten rejon Polski, mając nadzieję, że zachował swoją dzikość, którą pamiętam sprzed wielu lat. I w ten sposób wynaleźliśmy miejsce, do którego chcieliśmy zawitać. Podjechaliśmy na zbocze tuż za dawnym schroniskiem Dworca Beskidzkiego.

2020/07/04

Zjawiskowa Wielka Racza - DPG

Rusałka, która prawie wróciła ze mną ;)
Łukasz:

Będąc kilka dni w miejscowości koło Węgierskiej Górki, zrobiliśmy sobie intensywny wypoczynek pochłaniając kolejne szlaki, szczyty i widoki. Ten ostatni punkt, tym razem udało się osiągnąć poprzez zjawienie się na szlaku przez naszą dwójkę w piękną jak nie na nasze zwyczaje pogodę. Piękna pogoda wiąże się z dużą ilością turystów i to się sprawdziło w100%. Przepiękny otwarty szlak przyciąga ludzi jak magnes i przyciągnął też nas. Anna przeczuwała, że to może być Nasz Szlak.

2020/07/03

Wielki Stożek

Na pięknym szlaku :)

Kontynuujemy z Anną, cykl wyjść w góry w wątpliwych warunkach. Z jednej strony pogoda daje nam odetchnąć od słońca, duchoty i udaru, a z drugiej widoki mogą być niewspółmiernie mało ujmujące na szczycie do wysiłku włożonego w jego zdobycie. I tak miało być i tym razem na Wielkim Stożku. W ogóle historia samego pomysłu na wejście na niego jest długa i o tym może nieco powiedzieć Anna:

2020/06/20

Ulewa pod Klimczokiem - DPG

My-na początku trasy :)

Pogoda tego dnia od samego początku nas nie rozpieszczała, ale nie zdawaliśmy sobie sprawy wspólnie z Anną, co nas czeka dzisiejszego dnia. 
Dużo było mgieł i lekkiego kapuśniaczka, który mógł nas zmoczyć podczas długiego wędrowania. Nie zraziło nas to w ogóle, a bardziej zmobilizowało do wyjścia, kierując się zasadą - im brzydsza pogoda tym mniej ludzi na szlaku i tym lepszy kontakt z naturą. Plan był prosty...dojść na Klimczok z Brennej, odwiedzając Chatę Wuja Toma.

2020/06/14

Będzin...blaski i cienie

Stary Będzin w fotografiach

Chciałem Annie, trochę pokazać miasto, które udawało mi się poznawać przez osiem lat życia. Zeszliśmy parkiem na dolną Syberkę (nazwa osiedla zapożyczona z historii prawdopodobnych wywózek ludzi koleją na daleki wschód do wspomnianej Syberii). Deptak prowadzi nas do głównej drogi, koło boisk piłki nożnej, aż do rzeki Czarna Przemsza. Mijamy most i dochodzimy do deptaku wzdłuż rzeki. Zjedliśmy pysznego, pierwszego w naszym życiu... 

2020/06/13

Hamak w parku Chrobrego

Nasze drzewa

Park Chrobrego jest blisko w naszych sercach. To właśnie tu spotkaliśmy się po raz pierwszy i wydaje mi się, że przychodzimy do tego parku najczęściej, szukając gdzieś nas samych z tamtego czasu. 
Mały park, ale urokliwy i patrząc po ilości miejscowych nie jest to tylko nasze zdanie.

2020/06/12

Malinowy szlak

Tak mniej więcej przebiega

Plan był ambitny... Kupić oscypki, później z Przełęczy Salmopolskiej dojść czerwonym szlakiem do Malinowskiej Skały, przez Malinów i Przełęcz pod Malinowem, poszukać miejsca na hamaczek i po odpoczywać, poczytać i nasycić się górami :) Pierwszy etap czyli zakup i skonsumowanie oscypków wyszło nam pięknie. Starszy Pan jeszcze nasz pouczył jakie są najlepsze i w drogę. Pogoda była wymarzona...

2020/06/11

W krainie rododendronów

Robi wrażenie

Magiczne miejsce i wyjątkowa sceneria sprawiły, że szaleliśmy na dwa aparaty. Mój Canon był w intensywniejszym użyciu niż do tej pory. Kwiaty mnie fascynują, a rododendrony są doskonałym obiektem do fotografowania. Najpierw odkryliśmy zaciszny zakątek, gdzie zrobiliśmy sobie romantyczne zdjęcia. Potem poszliśmy na spacer parkiem w Rudach Raciborskich i tam dotarliśmy do stałego miejsca ze ścianą rododendronów.

Rezerwat Łężczok

Ptactwa co nie miara

Łukasz:

Znajomy Anny dał nam namiary na miejsce, o którym wcześniej nic nie wiedzieliśmy oprócz tego, że jest to dobry wypad na "niedzielny spacer". Dobrym prognostykiem był czekający na nas miejscowy kot, który chciał się z nami przywitać. Po całej tej kurtuazji, wsiedliśmy do samochodu i w drogę ku przygodzie! Ku naszemu zdziwieniu był to rezerwat przyrody z dzikim ptactwem i ich miejscem lęgowym.

2020/06/07

Powroty bywają dłuższe

To nie Żabnica, ale też ładny zakątek

W dzień powrotu do rzeczywistości czyt. powrotu do domu, zahaczyliśmy o baterie z czasów II Wojny Światowej "Fort Wyrwidąb", który nie brał czynnego udziału w walkach w tej okolicy, ale po II WŚ został wysadzony przez LWP. Konstrukcja betonowa pozostała i czeka na odwiedzających. Położona jest w ładnym miejscu z piękną panoramą. Dla tego typu konstrukcji obronnych nie jest to niczym szczególnym, ale dla nas tak.

2020/06/06

Wyprawa na Hale - Boracza, Redykalna, Lipowska

Pięknie tutaj jest

Góry nas tak wciągają, że zdecydowaliśmy się wyjechać na dłużej. Zanocujemy w Żabnicy - wiosce, którą pamiętam z dawnych lat. Miała swój urok i po latach wciąż można znaleźć tam wymarzoną ciszę.
Pokój z balkonem z widokiem na góry to wszystko co nam potrzeba do szczęścia. Rano możemy spokojnie wyruszyć w naszą trasę, bez konieczności dojeżdżania na miejsce.

2020/06/02

Sekretne jeziorko

Tak ono wygląda

Nie powiem, że pan myśliwy nie pobudził naszej ciekawości, co poskutkowało szybkim powrotem do naszego lasu. I już po kilku dniach byliśmy znowu na naszych niedawno poznanych dróżkach. Mając szczątkowe wspomnienia z naszej wspólnej rozmowy i ogólne wskazówki, z mapą w ręku poszliśmy szukać naszego wyjątkowego, magicznego miejsca. Anna lubi jeziora w pięknej scenerii natury, a ja lubię szukać kolejnych drzew na hamaczek. Nie było to trudne, znaleźliśmy je. Powiem więcej...

2020/05/31

Duży ten las!

Zieleń poraża

Któregoś pięknego dnia byliśmy w lesie między Sośnicowicami a Rudami. Piękny las. Mieliśmy to szczęście, że las był mało odwiedzany przez innych kochających naturę. Przez blisko trzy godziny nie widzieliśmy ani

2020/05/30

Park Kultury

Buk

Spacer w parku miejskim może być przyjemny. Naszemu spacerowi towarzyszył deszcz, więc park był prawie pusty. A my pod parasolem obeszliśmy cały teren. Miły czas na rozmowy i odpoczynek psychiczny od reszty świata. Anna lubi spacer w deszczu, a mi osobiście nie przeszkadza. Czerpiemy przyjemność z ciszy. Lubię jak krople deszczu uderzają w powierzchnię naszego parasola...

2020/05/24

Katowickim szlakiem

Ulica Mariacka

Pewnej majowej niedzieli wymarzyliśmy sobie zjeść prawdziwą włoska pizzę. Cienkie ciasto i brak keczupu to podstawa ;) Plac Wolności przywitał nas ostatnim wolnym miejscem parkingowym...miło z jego strony. Anna podziwiała zmiany jakie zaszły w czasie jej nieobecności w stolicy Górnego Śląska. Rynek minęliśmy i doszliśmy na ulicę Mariacką. I to właśnie na niej można zjeść prawdziwą włoska pizzę prosto z górnego Śląska. Czas oczekiwania nie był za długi, a obsługa miła. Pizza smaczna i taka jaką sobie wymarzyliśmy. Kościół Niepokalanego Poczęcia wyglądał tego dnia pięknie. Monumentalnie.